Pierwsze kroki zawsze są najtrudniejsze czy chodzi o zapisanie się na siłownię, czy o rozpoczęcie bloga. Planowałam to już od jakiegoś czasu, jednak natłok pracy, obowiązki, cały czas nie pozwalały mi zacząć. Upragniony weekend przyszedł mi z pomocą (chciałam napisać "niczym mop do perfekcyjnej pani domu" jednak chyba powstrzymam się od takich porównań ;))
Na moim blogu w przyszłości znajdziecie anegdotki, historie i inne sytuacje, które szczególnie mnie poruszą, zasmucą, rozbawią do łez. Wiele pozytywnej energii. Wypróbowane sposoby na... co się nawinie, wypróbowane na własnej skórze. Ci ciekawi innych tematów też znajdą coś dla siebie, jednak co to będzie dowiecie się później.
Jestem pełna zapału do pracy i mam nadzieję, że spodoba Wam się to co będę robić.
Pozdrawiam
Początki bywają trudne, ale i później bywa różnie;) najważniejsze to się nie poddawać:) Powodzenia życzę:)
OdpowiedzUsuń